Zbrodnia na służącej

Zdjęcie dla kartki: Zbrodnia na służącej Blur dla zdjęcia do kartki: Zbrodnia na służącej

Fot. Biblioteka Narodowa/POLONA

21 czerwca 1930

Helena Milewska, służąca w domu Cukiermanów przy ulicy Ceglanej, stała się przypadkową ofiarą przestępcy, którego taktyką było uwodzenie pomocy domowych i kradzieże.

Oto jak gazety relacjonowały wspomniane zdarzenie:

"Podczas czułej rozmowy Gurdała wywnioskował, że Milewska będzie mu powolną. Zawiódł się jednak srodze, spotkał się z kategoryczną odmową, wskutek czego, rozzłoszczony do najwyższego stopnia, chciał opuścić mieszkanie. Milewska zatrzymała go, pokazując fotografię swego narzeczonego. Żegnając się wreszcie, Gurdała objął rękoma Milewską, przycisnął i namiętnie całował. Nie broniła się, lecz do pohańbienia dopuścić nie chciała. Roznamiętniony (sam o tym opowiadał) rzucił się wówczas na Milewską. Rozpoczęła się śmiertelna walka. Milewska broniła się zawzięcie, lecz Gurdała coraz bardziej zaciskał jej gardło silnemi łapami. Wreszcie nadszedł tragiczny koniec. Milewska padła na ziemię".

Służące były w międzywojennej Polsce jedną z najmniej docenianych grup zawodowych. Mówiło się o nich „białe niewolnice”. Wiejskie dziewczęta służbę zaczynały najczęściej w wieku 15 lat. Nie miały prawa do urlopu i wypoczynku, pracowały od świtu do nocy. Zarabiały grosze.

Cyt. za: Joanna Frydryszak, Służące do wszystkiego, Warszawa 2018

Fotografia:

Szkoła Służących im. św. Kingi przy ulicy Marszałkowskiej 81a, 1907. - Fot. Biblioteka Narodowa/POLONA

Materiały dodatkowe