2 lutego
Jedną z głośniejszych spraw czasów PRL była „afera mięsna”. Śledztwo rozpoczęto po donosie do KC PZPR na nieprawidłowości w handlu mięsem. W trakcie dochodzenia aresztowano ponad czterysta osób.
Na głównego winnego wykreowano Stanisława Wawrzeckiego, dyrektora Miejskiego Handlu Mięsem Warszawa-Praga. Składowi sędziowskiemu przewodniczył Roman Kryże, sędzia jeszcze z czasów stalinowskich, znany ze spełniania życzeń władzy (był członkiem składu sędziowskiego, który wcześniej skazał na śmierć Witolda Pileckiego). W kuluarach szeptano: „Sądzi Kryże – będą krzyże”. Kary śmierci dla Wawrzeckiego żądał sam Gomułka, wyrok więc nie mógł być inny. Skazany został powieszony w mokotowskim więzieniu półtora miesiąca po ogłoszeniu wyroku. Wyrok zszokował opinię publiczną. Wydawało się, że po 1956 roku stalinowskie praktyki nie wrócą do arsenału polityki komunizmu, tymczasem władzy zależało na manifestacji siły. W 2004 roku Sąd Najwyższy uchylił wyrok w tamtej sprawie, wskazując na rażące uchybienia procesowe. Wawrzecki nie był niewinny, ale na pewno nie zasługiwał na wyrok śmierci. Pozostawił po sobie syna Pawła Wawrzeckiego, dziś popularnego aktora komediowego.
Mapa
Fotografia:
Sądy na Lesznie, 1960 - Fot. Wikimedia Commons