Pierwszy polski dźwiękowiec

Zdjęcie dla kartki: Pierwszy polski dźwiękowiec Blur dla zdjęcia do kartki: Pierwszy polski dźwiękowiec

Źródło: Fototeka

29 marca 1930

29 marca 1930 odbyła się w Warszawie premiera pierwszego polskiego filmu dźwiękowego Moralność pani Dulskiej.

W pierwszym polskim filmie dźwiękowym można było usłyszeć przede wszystkim... gęganie gęsi, chrząkanie świń, szum rzeki. Twórcy poświęcili satyryczny charakter dzieła Zapolskiej dla czysto filmowego efektu przedsięwzięcia. Pretekstem do efektownego tła dźwiękowego było umieszczenie części akcji na wsi. Film był przełomem w polskiej produkcji filmowej, która utknęła w kryzysie, przestano kręcić filmy nieme, a nie zabrano się jeszcze do własnej produkcji "dźwiękowców". Tymczasem wszystkie kina zeroekranowe w Warszawie wprowadziły już w tym czasie instalacje dźwiękowe, zamykając się dla filmów niemych. Dzieło Bolesława Newolina spotkało się z dużym powodzeniem u widowni i niechęcią krytyki, zarzucającej filmowcom bezceremonialne obejście się z cenionym pierwowzorem. Przez okrągły rok film można było oglądać w kinie "Pan" na Nowym Świecie. Do dziś zachowała się kopia, jednak płyty z dźwiękiem zaginęły.

Pojawiały się także głosy krytyczne wobec udźwiękawiania filmów, tak opisuje swoje wrażenia po pierwszym seansie filmu dźwiękowego w marcu 1930 roku Maria Dąbrowska:

Wczoraj byliśmy na filmie całkowicie mówionym. Bardzo to brzydkie. Ten nadmierny rozwój techniki dochodzi do swego upadku - koło się zamyka. Przeszło tak wielką drogę od teatru, aby dojść z powrotem do teatru na ekranie. Wielki plus filmu, polegający na możności poruszania się na olbrzymich przestrzeniach, znika, gdy zwrócono całą uwagę na mówienie. (...) W takim filmie muzyki nie ma już wcale, natomiast słychać cały czas trzeszczenie aparatu, tę rzecz nieznośną, która tak się daje we znaki na pokazach filmowych przy odczytach i którą właśnie muzyka tuszowała.  (...) Może jednak gdy zginie trzask aparatu i głosy dudniące jak z beczek (zwłaszcza kobiety mówią, jakby były ze spiżu), to film mówiony stanie się - ale i tylko - demokratyczną formą dawnego realistycznego teatru. Czekajmy co z tego będzie dalej. 

Źródła:
Historia Polskiego Filmu
Maria Dąbrowska, Dzienniki (1), Warszawa 1988.
Kino, nr. 5 z 6.IV.1930

Fotografia:

Fotos filmu "Moralność pani Dulskiej" - Źródło: Fototeka

Materiały dodatkowe