Wybuch powstania styczniowego

Zdjęcie dla kartki: Wybuch powstania styczniowego Blur dla zdjęcia do kartki: Wybuch powstania styczniowego

rys. Artur Grottger/Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa

22 stycznia 1863

„Zastępy młodzieży walecznej, młodzieży poświęconej, ożywione gorącą miłością Ojczyzny, niezachwianą wiarą w sprawiedliwość i w pomoc Boga, poprzysięgły zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć. Za nią więc Narodzie Polski, za nią!”

Tymi słowami 22 stycznia 1863 Komitet Centralny Narodowy w Warszawie ogłaszał rozpoczęcie powstania przeciw Imperium Rosyjskiemu. Manifest ogłoszono w następstwie branki do wojska (14/15 stycznia), którą ogłosił rząd carski, by podciąć skrzydła rozbuchanym nastrojom patriotycznym Polaków. Branka przelała czarę goryczy w społeczeństwie: „Śród takich okoliczności atmosfera w Warszawie była ciężką, nie do zniesienia; zdało się, że co chwila uderzą pioruny, a nie można było znaleść ni ratunku, ni schronienia”. Wybuch powstania nie był sprawą tak jednoznaczną, jak można by wywnioskować z podręczników do historii. W społeczeństwie istniały dwa zwalczające się obozy: „białych” i „czerwonych”, ugodowców i rewolucjonistów. Między branką a Manifestem 22 stycznia Warszawa stała się centrum bardzo gwałtownych dysput.

Jeden z okolicznościowych wierszy chwalił Warszawę za jej postawę w styczniu 1863 roku:

Z kału zepsucia wybiegł stolicy duch dzielny
Warszawa pierwsza wstrząsa potęgą tyrana.
I narodowi w walce przoduje śmiertelnej.
[…]
Dzikim satrapom carskim urąga Warszawa,
Wznosząc w niebo pobladłe, lecz pogodne lica.
[…]
Warszawo, cudne kreślisz w dziejach naszych karty,
Oby kraj duchem twoim był przejęty.

Powstanie wreszcie uchwalono. Całe zastępy mężczyzn wychodziły z Warszawy do lasów Kampinosu, Wyszogrodu i Serocka, gdzie formowały się powstańcze oddziały. Zaczynał się ostatni narodowowyzwoleńczy zryw przed I wojną światową i odzyskaniem niepodległości. Powstanie już w zarzewiu nosiło zapowiedź klęski: nieprzygotowane, słabo uzbrojone, pełne wewnętrznych swarów. Tylko dzięki ogromnej woli walki wśród powstańców trwało ono aż 1,5 roku. Stosunek do powstania trwale podzielił polskie społeczeństwo. Do wybuchu II wojny światowej stosunek do powstania styczniowego wyznaczał miejsce na mapie politycznych orientacji, podobnie jak dzisiaj dzieje się z powstaniem warszawskim.

Źródła:
Teodor Żychliński, Wspomnienia z roku 1863, Poznań 1888.
Juliusz Wiktor Gomulicki, Cztery wieki poezji o Warszawie: antologia, Wyd. II, Warszawa 1974.
Karol Beyer, Album fotografii związanych z powstaniem styczniowym | POLONA
Walery Rzewuski, Album portretów z okresu powstania styczniowego | POLONA

Fotografia:

Losowanie w czasie branki - rys. Artur Grottger/Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa